środa, 13 listopada 2013

Prolog.

Samotna.
Jedyne słowo które idealnie mnie opisuje. Myślicie,że trudno jest być samotnym wśród miliardów otaczających cię ludzi? Skądże,to bardzo łatwe. Wystarczy być mną. Na pozór zwykłą 19 nastoletnią dziewczyną z Nowego Yorku,jednak co jeśli ta zwykła nastolatka utrzymuje tylko maskę zwykłości? Udaje,aby nie zwracać większej uwagi,na to co tak naprawdę czuje. Skrywa się,pragnąc pozostać sama,we własnym świecie,pierdolonej Nibylandii.
 Gdyby nie wydarzenia z przeszłości możliwe,że byłabym jak reszta dziewczyn w mojej klasie.Najprawdopodobniej moim jedynym zmartwieniem było by to aby moi rodzice nie przyłapali mnie w łóżku z chłopakiem.Jednak życie jest okrutne,nie ma skrupułów.

Miałam 13 lat. Pierwszy raz się zakochałam.Wyszłam z domu,mówiąc rodzicom,że idę do parku.Faktycznie,udałam się tam. Sama. Trzynastoletnia dziewczynka siedząca w nocy na ławce w parku musi być niezłym kąskiem dla starszych panów,prawda? Niewinna...Czysta...Idealna.
Siedziałam szczęśliwa,chciałam nazajutrz powiedzieć moim 'przyjaciółkom' o tym koledze. Wtedy podszedł do mnie pan..Starszy facet,koło pięćdziesiątki. Zapytał ile mam lat,z grzeczności oczywiście odpowiedziałam na to i każde kolejne pytanie,które mi zadał.Po półgodzinnej rozmowie stwierdził że zawiezie mnie do domu,co mogło się stać? Wydawał się taki miły.. Taki uprzejmy,więc wsiadłam.. Zabrał mnie do siebie. Na początku krzyczałam,że muszę wrócić do domu,do mamy,do taty,ale obiecał mi że nic się nie stanie i jutro zawiezie mnie. Oczywiście,uwierzyłam mu,co miałam do stracenia? Zaparzył herbaty,zaprowadził do swojego pokoju.. a później..Później mnie rozebrał. Jego wzrok zmienił się.Nie był już taki miły i uprzejmy,a ohydny,obrzydliwy pełen brudnego pożądania. Przygwoździł mnie do łóżka przywiązując moje nadgarstki nad głową do łóżka. Oglądał mnie. Sapnął gardłowo i pogłaskał mnie po policzku.Pamiętam jak mówił że takie lubi najbardziej. Chodziło mu o niewinne dziewczynki? Niewątpliwie. Wsadził mi kawałek materiału do ust wiążąc za głową. Nie patrzył na to że to boli,że płakałam. Chciał mnie zgwałcić i to zrobił. Ściągnął swoje spodnie uwalniając zwiędłego penisa. Mając trzynaście lat jedynie sobie wyobrażałam jak to wygląda. Zanim zdążyłam cokolwiek wykrztusić..zwykły jęk,chociażby,wszedł we mnie. Pieprzył mnie,gwałcił. Myślałam,że to nigdy się nie skończy,aż poczułam jak ciepła substancja wciekła do mojego narządu płciowego,wtedy użytego pierwszy raz. Niestety,nie jedyny. Nie odwiózł mnie do domu. Zostawił dla siebie. Chował mnie,używał tylko do jednego. Stałam się jego dziwką, w wieku trzynastu lat. Gwałcił mnie codziennie,czasem kilkakrotnie przez okres dwóch lat. Dwa lata piekła. Dwa lata codziennego płaczu,dwa lata sińców. Wystarczający długi czas aby zniszczyć mi psychikę. Znów myślałam,że to się nie skończy,że Bóg zapomniał o mnie zostawiając na pastwę tego bydła,aż pewnego dnia stał się cud. Policja mnie znalazła. Wróciłam do domu. Do mojego prawdziwego domu. Do mojej prawdziwej matki,mojego prawdziwego ojca. Czekali na mnie.Oni nie stracili nadziei kiedy ja już praktycznie przestałam marzyć o jakichkolwiek szansach. Rok trwało aż pedofil,ten sadysta trafił do pudła. Jednak mimo tego ,że on teraz gnije w pierdlu,ja cały czas jestem cieniem własnej osoby. Moja psychika do tej pory nie została nastrojona,tak jak było to przed porwaniem.
Od tej pory nie ufam nikomu,żadnemu mężczyźnie. W każdym widzę zagrożenie,każdy wydaje się dla mnie podejrzany. Paranoja? Być może,ale to nie ja wybrałam takie życie. To nie ja wybrałam codzienne męczarnie to nie ja wybrałam codzienny płacz i krew lejącą się z nadgarstka. To nie była moja decyzja. Ale nic nie dzieje się bez powodu.
Nazywam się Alice McSean,a to dopiero początek mojej historii.

___________________________________________
Hej,napisałam króciutki prolog. Taki wstęp do tego co będzie się działo później.
Co myślicie? Jak wam się podoba fabuła? Czekam na opinie!
Buziaki
@jbakamyangel